sobota, 26 listopada 2016

Mordercy wychodzą z ekranu!

Z pozoru niewinny nastolatek nagle zamienia się w maszynę do zabijania. Nikt niczego nie podejrzewa i nagle dochodzi do rozlewu krwi. Czy takim tragediom można zapobiec?

Spokojna wieś, wielka tragedia

Kupścikowo Dolne to spokojna miejscowość w województwie Chuwijakim. Cisza i senność tego miejsca zostały brutalnie pogwałcone 31 lutego tego roku, gdy 15-letni Lucek Sz. pobił na śmierć swojego kolegę z klasy – Damiana Ręczyciela.

- To był całkiem normalny chłopak – wspomina Damiana jego wychowawca, Dariusz Ślepy. – Nie przypominam sobie, żebym widział jakąkolwiek bójkę z jego udziałem – dodaje szybko.

Zapytany o Lucka odpowiada – Nigdy nie widziałem, by działa mu się krzywda w szkole.

Znajomi mordercy ze szkoły potwierdzają to zdanie:

- Był zawsze bardzo miły. Ukrywał nawet te siniaki, które mu nabijaliśmy – stwierdza jeden z jego kolegów ukrywając pod kurtką nóż sprężynowy, który używany jest to obierania ziemniaków.
- Jako pierwszy w naszej klasie miał komputer – zauważa jego koleżanka trzymając w dłoni dopalacz.

Na ten właśnie aspekt zwrócił uwagę szkolny spycholog, mgr Karolina Retynka:

- Rozmawiałam nieraz z tym chłopakiem. Dużo grał w arcybrutalne gry, o których się teraz sporo mówi w mediach.

Czy te produkcje mogły wywołać u niego agresję?

- Owszem – odpowiada mgr K. Retynka. – Agresja powstała wraz z grami komputerowymi.

Sytuacja rodzinna

Rodzina Sz. znana jest w miasteczku jako spokojna i bogobojna. Ojciec Lucka był żołnierzem a matka zawsze pracowała w domu. Sąsiedzi są zgodni:

- To dobra rodzina. Zawsze się ukłonią i pogadają. Pan Sz. jest nawet tak miły, ze gdy tłucze żonę i syna to zawsze zamyka okna, by nam nie przeszkadzać – mówi pan Marchewka, sąsiad rodziny Sz.

Niestety, rodzice Lucka odmówili komentarza. Prawdopodobnie nie chcą by wiązano ich z takim zwyrodnialcem.

Udało się natomiast przekonać do krótkiej rozmowy matkę zamordowanego brutalnie nastolatka – Darię.

- Mój syn był taki zaradny. Odkąd skończył 13 lat przynosił pieniądze do domu. Kochał też przyrodę. W pokoju hoduje takie ładnie pachnące zielone liście.

Ojciec, ze względu na osobistą tragedię, odmówił rozmowy na temat syna.

Zabójcze gry

Na komputerze Lucka Sz. policja zabezpieczyła wiele gier o tematyce zabijania i okaleczania, przede wszystkim MeinKampferStrike oraz Forming Simulator.

Zdaniem Daniela Ebila z „Cock walking around me” - fundacji wspierającej spychologów – tego typu gry powodują przemoc, satanizm i trzęsienia ziemi.

- Znane są przypadki, gdy młody człowiek najpierw gra w ultrarealistyczną grę, a potem zaczyna mordować, rabować i gwałcić.

Po czym dodaje: - Czytałem kiedyś o takiej grze. Nazywała się Dead Race. Po zagraniu w nią wielu młodych ludzi zaczęła się zabijać.


Na ilustracji - jedna z najkrwawszych i najpopularniejszych obecnie gier – Dead Race.

Powstaje jednak pytanie - czy brutalne gry komputerowe zmusiły Lucka Sz. do zabicia kolegi?

- To nie jest wykluczone – zauważa mgr Retynka wypalając papierosa. – Gry komputerowe są najgorszą rzeczą wymyśloną w XXI wieku. Te krwawe produkcje zmuszają młodego człowieka do popełniania czynów, jakie widzą na ekranie. A oni posłusznie je wykonują.

Czy takich tragedii da się uniknąć?

- Można, o ile gry komputerowe zostaną całkowicie zakazane – zauważa D. Ebil. – Jest to jedyny sposób.

Podobne zdanie ma mgr Retynka:

- Myślę, że należy zniszczyć wszystkie komputery w Polsce.

O to samo zapytaliśmy znanego jutjubera, który jednak pragnie zachować anonimowość:

- Gry nie są, k…, żadnym problemem.

- Dobitnie pokazuje to, jak funkcjonuje środowisko graczy – komentuje Ebil i zapowiada, że jeszcze w tym roku złoży do sejmu wniosek o zakaz handlu grami wideo.


- Oby nigdy więcej nie doszło do takiej tragedii – kwituje swoją wypowiedź Ślepy stając tyłem do uczniów przygotowujących się na szkolnym korytarzu do sztuki „Fight Club”.

PS. Powyższy wpis powstał dzięki zaangażowaniu forumowiczów (szczególnie nerf0, który mnie przyzwał ;)) w ten temat na Forum Actionum. Oraz dzięki „kolejnej medialnej tragedii”.

sobota, 19 listopada 2016

Ultra-Mega-Hiper lista gier zakazanych



Wpis numer 150 wymaga czegoś specjalnego. Oto (prawdopodobnie…) Ostateczna Lista Gier Zakazanych stworzona przez Małgorzatę Więczkowską w 2009 roku (link na dole) – „Lista gier komputerowych, w których występują elementy demoniczne nawiązujące do okultyzmu i satanizmu”.

Lista jest wyjątkowa, bo zawiera 195 pozycji! Czyli więcej niż jakakolwiek wcześniej! A na niej same nowości, oczywiście. Przecież gdyby było inaczej to nie wrzucałbym tej listy na bloga, prawda? :D

Dobra rada – nie czytać od razu – polecam podzielić sobie lekturę niniejszego wpisu na części.

Jesteście gotowi? Wiedzcie, że w im więcej z tych gier graliście, tym głębiej traficie do Piekła.

Jako, że poniższy wpis jest technicznie jednym wielkim cytatem, wszystkie moje komentarze znajdą się w takich nawiasach {} i zostaną zaznaczone na czerwono (czyli tak, jak zawsze przy takich okazjach ;)).

Gotowi?

1.Abomination {ktoś zna? Wiem tylko, że jest to produkcja z 1999 roku}
2.Abuse {1995 :O I wszystko jasne}
3.Alien Breed {1993}
4.Alien Breed 3D {nie stwierdzono istnienia takowej…}
5.Alien Breed Tower {w 1994 wydano AB: Tower Assault, ale czy o to chodzi?}
6.Assault {acha, jednak o to :D +1 do gier :P}
7.Alien Carnage {1993}
8.Alien vs. Predator {ok, 2000 rok, ale gdzie „dwójka”?}
9.Anvil of Dawn {1995}10. Areatera: Mroczne bractwo {nie ma takiej gry. Istniała Arcatera, ale to chyba co innego :P}
11. Assassion {co? ktoś ma jakiś pomysł? Nie, tu nie ma literówki – tak jest na liście}
12. Azrael’s Tear {1996}
13. Baldur’s gate
14. Baldur’s gate II
15. Baldur’s Gate – Dodatki {a to co? Dodatki do której części?}
16. Banshee {no idea}
17. Barbarian {co? znalazłem, że gra z 2002 roku, ale słyszał ktoś o niej?}
18. Battle Arena Toshinden {1995 – słyszał ktoś o niej?}
19. Battle Beast {nie mam pojęcia co to…}
20. Blair Witch
21. Blood {1997}
22. Blood & Magic {1996}
23. Blood II {1998}
24. Brides of Dracula {1992! I to jeszcze na C64! To dopiero znana wszystkim nówka! Kto grał – ręka do góry? :D}
25. Brigandine
26. Carmagedon
27. Carmagedon II {a jakżeby inaczej – tylko gdzie się podział TDR, a?}
28. Crusader: No mercy {gra została anulowana, więc co tu robi?}
29. Crusader: No regret {1996}
30. Crusader: No remorse {1995 – niedawno była na Origin za darmo, ale w 2009 kto ją pamiętał?}
31. Crusaders of Might & Magic
32. Crystals of Arborea {o w… 1990! Ta gra ma tyle samo lat co ja! Kto ja znał/pamiętał w 2009?}
33. Cybermage {1995}
34. Darklands {1992...}
35. Dark Reign {1997}
36. Dark Vengeance {1998}
37. Deadalus Encounter {Daedalus… 1995, przygodówka}
38. Demon Blue {1992}
39. Denice Rise of the Ku tan {Demise: Rise of the Ku'tanu, 1999}
40. Descent
41. Descent 2
42. Descent I
43. Descent II {ciekawy sposób na wydłużenie listy :D. Podać dwa razy te same gry, ale z różnym zapisem cyfr :D genialne!}
44. Descent III
45. Derturap Dungeon {Deathtrap Dungeon, 1998}
46. Devil Dice
47. Diablo
48. Diablo {ta gra jest tak satanistyczna, że zajmuje dwie pozycje :D}
49. Diablo Hellfire
50. Diablo II {a gdzie w takim razie dodatek Lord of Destruction, a?}
51. Dominus {hmm… jedyny Dominus, jakiego znalazłem to Dominus Online – gra, która nigdy nie powstała J}
52. Doom I {1993}
53. Doom II {czyli “trójka” nie była satanistyczna? Hurra! :D}
54. Dracula
55. Dragonstone {1995}
56. Druid {1986! Nawet nie wiem, jak to skomentować…}
57. Duke Nukem 3D
58. Dungeon Keeper
59. Dungeon Keeper 2
60. Dungeon Master
61. Dungeon Master II
62. Dugeons & Dragons {kolejna literówka… o dacie nawet nie wspomnę}
63. Epic {nie mam pojęcia co to…}
64. Eradicator {1996}
65. Fantasy General {jw}
66. Faust {1999, a książka Goethego też była satanistyczna i trzeba jej zakazać? :D}
67. Franko
68. Franko {kolejny podwójne miejsce ma. No, no, no J; 1994}
69. FX Fighter {1995}
70. Gabriel Knight {1993}
71. Gender Wars {1996}
72. Get Medieval {pamiętam tę grę :D Z tego, co sobie przypominam walczyło się tam z diablikami i czym tam jeszcze}
73. Gift {czy to nie było o takim małym diabliku? No tak – wszystko jasne…}
74. GTA {to chyba oczywiste, nie?}
75. GTA 2 {Ni grzyba nie mogę sobie przypomnieć satanizmu w GTA 2 – były odjechane misje, ale zaraz okultyzm? I gdzie są pozostałe części?}
76. Half-life {???}
77. Hammer of the gods {1994}
78. Hell {nie wiem co to – bo to chyba nie to z 2014 ;)}
79. Heretic
80. Heretic II
81. Heroes of Might & Magic Dodatki {a to co za twór? Dodatki do którego HoMM?}
82. Heroes of Might & Magic I {1995}
83. Heroes of Might & Magic II
84. Heroes of Might & Magic III {o, to moja ulubiona czwórka jest dobra? I piątka też? Hurra :D!}
85. Heroe’s Quest {nie wiem co to…}
86. Hexen {1995}87. Hexen II
88. Heewind dale {Hę? Co to za gra? Słyszałem o Icewind Dale, ale ten tytuł tego nie przypomina}
89. Inferno {1994}
90. Inferno – Special Edition
91. Infinite Worlds {nie mam pojęcia co to…}
92. Invictus {Google podało mi, że to nazwa… węgierskiego producenta gier O.o}
93. Iron blood {1996 – na DOS-a!}
94. King’s Quest {1984! Te gry robią się coraz starsze!}
95. Kingdom {ok, albo Autorka miała kryształową kulę albo ta gra ma jakiś dalszy tytuł – jedyne Kingdom, jakie znalazłem, to gra na Androida z 2015}
96. Kingdom of Magic {Kingdom O' Magic, 1996}
97. Kingdom under fire {2001, niech będzie J}
98. Lands of Lore {1993}
99. Lands of Lore II {1997, i wcale się tak nie nazywała J}
100.Lands of Lore III {1999}101.Legacy of Kain
102.Litil Devil {Litil Divil, 1993}
103.Lords of Magic {1997}
104.Lords of Midnight {1995 – najpóźniejsza, na MS-DOS}
105.Magic & Mayhem {wreszcie coś nowszego – 2001}
106.Magic Carpel {co?}
107.Magic Carpel II {co??}
108.Magic Carpel: Hidden Worlds {co??? chyba Magic Carpet ;)}
109.MDK
110.MDK II {???}
111.Metal Mutant {1991}
112.Might Magic {chyba Might & Magic; 1986}113.Might Magic I {to co innego, niż to wyżej?}
114.Might Magic II {tak się wydłuża listę :D}
115.Might Magic III
116.Might Magic IV
117.Might Magic V
118.Might Magic VI
119.Might Magic VII
120.Might Magic VIII {„dziewiątka” nie była satanistyczna, pamiętajcie ;)}
121.Mortal Kombat
122.Mortal Kombat II
123.Mortal Kombat III
124.Mortal Kombat IV
125.Mortal Kombat Ultimate {ermm... chyba chodzi o ulepszoną wersję „trójki”}
126.Nox
127.Nude Raider {chyba Autorka nie wie czym różnią się mody od gier – przydałoby się douczyć}
128.Panic in the Park {1995}129.Phantasmagoria {jw.}130.Poltergeist {nie mam pojęcia co to…}
131.Prawo Krwi {1995}
132.Prey
133.Primal Range {padłem przy tym tytule  J Pierwotny Zasięg :D; Primal Rage; 1994}
134.Quake
135.Quake {kolejny podwójny na liście J}
136.Quake II
137.Quake III
138.Quake III {o, ten też podwójny J}
139.Quarantine {1994}140.Rage {1996}141.Rage of Mages {1998; I gdzie jest w takim razie “dwójka” z 1999?}142.Realms of the haunting {1997}143.Readline {Redline – różnica niewielka :P}
144.Ring Cycle {1996}
145.Riuns {??? Ruins?}
146.Road Rash {1991… gdzie tu okultyzm?}
147.Road Warrior {chodzi o dwójkę Mad Maxa?}
148.Roadkill
149.Rune
150.Seventh Sword of Mendor {??????}
shadow Warrior {o, a ta gra nie dostała numerka – jest aż tak satanistyczna?}
151.Simon the Sorcerer
152.Simon the Sorcerer 2 {ej, rozumiem magia, ale Simona bardzo kiedyś lubiłem J}
153.Skeleton Crew
154.Storm Master
155.Street fighter
156.Street fighter 2
157.Super street fighter 2
158.Super street fighter 2 turbo
159.Tackwondo Master {????? Może chodziło o Taekwondo? Nie mam pojęcia…}
160.Tibia {a jakże :D}
161.The Sims: światowe życie {pozostałe części nie były satanistyczne? Dlaczego akurat ta? Ktoś zna i mi powie? :)}
162.Thunderscape {1995}
163.Torment {nie mam pojęcia co to za gra… Planescape: Torment?}
164.Total Distortion {1995}
165.Ultima
166.Ultra Vortex {pozostałe części Ultimy, jak rozumiem, są ok?}
167.Unreal {tylko „jedynka”? Kurde, jestem satanistą L}
168.Vampire The masqerade – Redemption {pozostałe części są dobre, warto wiedzieć}
169.Virtua fighter {???}170.Virtuoso {1994}
171.Voyeur {1993 – na angielskiej Wikipedii przeczytałem, że gra była przygodówką z „prawdziwymi” aktorami, a jedyna kontrowersja była związana ze scenami seksu i nagością. Satanizmu nie stwierdzono (przynajmniej nie ma takiej informacji)}
172.Voyeur II {1996}
173.Warcraft
174.Warcraft II
175.Warcraft III {Super! World of Warcraft jest więc bezpieczną grą J}
176.Warlords
177.Warlords Battleery {Battlecry; 1999}
178.Warlords II
179.Warlords III {to ta sama seria? Powinno być więc Warlords Battlevry III}
180.Witchaven {1995}
181.Witchaven II
182.Wizardry I {1981!}
183.Wizardry II
184.Wizardry III
185.Wizardry IV
186.Wizardry Nemezis {Autorka dobrze kombinowała, że to ta sama seria, ale tytuł brzmi Nemesis: The Wizardry Adventure i powinna znaleźć się po „siódemce”}
187.Wizardry V
188.Wizardry VI
189.Wizardry VII
190.Wizardry VIII
191.Wizard’s Crown {1985}
192.Worms I {ostrzeliwujące się dżdżownice to też satanizm i okultyzm???}
193.Worms II {chodzi o Armageddon?}
194.Worms III {czy to mój ulubiony World Party?}195.Zephyr {chodzi o Zephyr: Rise of the Elementals? Przynajmniej 2009…}

Uff… to była długa lista, nie sądzicie? Ale i tak ni jest pełna. Jak Autorka wytłumaczy brak Harry’ego Pottera? Jak mogła zapomnieć o tak ważnym źródle zła wszelakiego? Tak samo zdziwił mnie brak Pokemonów. Cóż za niedbalstwo!

Zastanawia mnie też brak Wiedźmina – a może to przejaw patriotyzmu? :D Gothic też, jak widać jest bezpieczny, tak samo jak seria The Elder Scrolls.

Więc jest w co grać bezpiecznie J.


Obiecany link http://www.nowa.edukacjamedialna.pl/download.php?view.28

sobota, 12 listopada 2016

Broni, którą chciałbym mieć w realnym świecie!

Miejsce 5 
Miecz świetlny

Super sprawa – poręczna rękojeść, wysuwane ostrze i nowoczesny design. Każdy chciałby coś takiego mieć. Fakt, trzeba mieć wyszkolenie, ale jak już się będzie miało to… można sobie pokroić chleb i zrobić od razu tosty!

Wadą niewątpliwie jest możliwość przypadkowego odwrócenia miecza nie tą stroną, co obrazuje poniża ilustracja:



Miejsce 4 
Frostmourn

Potężna broń dzierżona przez Króla Lisza jest bez wątpienia najciekawszym artefaktem w całym uniwersum Warcrafta. Zimna stal z wyrytymi runami zawsze bardzo mi się podobała – nawet szkoda mi było, że [spoiler alert!] broń zostaje zniszczona.

Jedyną wadą jest konieczność zabijania i wysysania dusz innych istot. No, do tego może dojść też ojcobójstwo (vide Arthas).

Miejsce 3 
Ukryte ostrze

Kolejna poręczna – a nawet podręczna – broń, z której chciałbym móc korzystać. Fakt, nie przydaje się zbyt często, ale mimo wszystko dobrze mieć jakiegoś asa w rękawie.

Wady? Trzeba uważać na palce…

Miejsce 2 
Ognisty miecz

Broń równie poręczna co miecz świetlny, ale ma dodatkowe zastosowanie – można sobie na nim przypiec kiełbaskę. Czyli nie trzeba będzie rozpalać ogniska itd. – wystarczy położyć miecz w bezpiecznym miejscu i można się ogrzewać do woli.

Wada – lepiej nie trzymać tego w domu… Grozi pożarem, a żadna firma ubezpieczeniowa nie zapłaci za pożar wywołany mieczem…

Miejsce 1 
Piecemaker

Chyba najpotężniejsza broń w tym zestawieniu. W końcu to broń oblężnicza. Niemniej, jej siła jest wystarczająco duża, by nie trzeba się już było niczym innym martwić.

Oczywistą wadą jest konieczność posiadania trolla na podorędziu. Ale to chyba niska cena, nie?

A Wy – jaką broń chcielibyście mieć w rzeczywistości?


PS. Ten wpis jest 149. na moim blogu J. Za tydzień spodziewajcie się czegoś specjalnego J.

sobota, 5 listopada 2016

Quest accepted

Pisałem już o złych NPC-ach. Był też wpis o neutralnych. Czas więc na najbardziej lubianych przez graczy – czyli tzw. questgiverów.

Jako bohater musimy zarabiać, rozwijać się i zbroić, by pokonać Zło. A co taki NPC ma co do roboty? Ot, łazi sobie bez celu po świecie lub siedzi na tyłku w jakimś miejscu i czeka.

I czeka.

I wciąż czeka.

Aż wreszcie, pewnego dnia, podejdzie do niego zupełnie obcy mu człowiek, któremu będzie można zlecić zadanie. O ile zrozumiała jest prośba o pomoc w zebraniu plonów (choć nie do końca, bo questgiver zwykle ma sporo pomocników do tego) czy znalezieniu jakiegoś arcyrzadkiego minerału, tak bez sensu jest prośba o obicie komuś twarzy, morderstwa albo znalezieniu Bezcennego Pierścienia, który ma wartość sentymentalną dla NPC, ale jego koszt w złocie jest bardzo wysoki. Albo broni o takich statsach, że bohater nie prędko się z nią rozstanie. Pomijam tu oczywiście sytuację, gdy NPC dał wcześniej ogłoszenie.

Ta ufność to w sumie jeszcze nic. Bohater skinie głową, obieca znaleźć/zdobyć/pobić/zabić kogoś… I tyle. Questgiver łazi i czeka na powrót Bohatera. A ten zapomina o zadaniu, bo akurat polazł farmić zupełnie zbędne mu kwiatki albo robi inne rzeczy. A cierpliwy questgiver nawet słowem nie powie, gdy mija Bohatera. Nie, bo przecież ten chłystek, który jeszcze niedawno biegał w jakiś szmatach a teraz jest Zbawcą Ludzkości, na pewno pamięta, by przynieść dwa żółte kwiatki rosnące po drugiej stronie świata. Albo zabije tego potwora co terroryzuje całą okolicę.

Dziwna jest także sytuacja, gdy questgiver nie reaguje, gdy mija go Bohater mający przy pasie Miecz Rodowy, należący do zleceniodawcy. To trochę głupie, że cierpliwie sobie czeka aż Bohater znajdzie sobie coś lepszego i odda przedmiot prawowitemu właścicielowi.

Równie dziwni są NPC dający zadania dotyczące głównego wątku. Bohater musi zabić Arcyzłego Demona z Piekieł, Który Chce Zniszczyć Świat, questgiver nie dość, że nie ruszy swojego tyłka z miejsca to jeszcze czeka sobie aż Bohater wróci.

I choć wokół szaleje Zło to przecież nie ma pośpiechu. Minie rok-dwa? Questgiver nigdy nie będzie poganiał Bohatera. „Trudno, poczekamy aż Bohater skończy zabijać szczury dla przyjemności” – pewnie tak sobie myślą.

Szczególnie durne jest zachowanie wszelkiej maści władców w tej kwestii. Ofiarują Bohaterowi hojną nagrodę i wieczna chwałę za wykonanie ich zlecenia a potem cierpliwie czekają aż PC je wykona. No serio – nie mają szpiegów, którzy donieśliby im, że zamiast szukać zaginionej następczyni tronu Bohater łazi od wiochy do wiochy wykonując zadania dla okolicznych chłopów? Czy są tak głupi, że nie ufają swoim agentom. Albo, co równie prawdopodobne, ci agenci też są do d….

Inna sprawa, że questgiver też bywa irytujący dla Bohatera. Zziajany, ranny, ledwie żywy (czasem nawet po kilku loadach) PC przybywa do zleceniodawcy i z bólem serca oddaje mu Miecz +200. Albo wraca z informacją o zniszczeniu frakcji zagrażającej całej krainie (vide Mroczne Bractwo w Skyrim). I co dostaje w zamian? Trochę doświadczenia, garść miedziaków i jakiś bezsensowny bonus. I tyle. Bohater zrobił swoje, Bohater może odejść.

Co ciekawe, jeśli w przypływie wściekłości Bohater zaatakuje questgivera może się okazać, że wypasiona broń tajemniczo zniknęła. Taki żarcik zleceniodawcy, by nie było zbyt dobrze Bohaterowi. Nie wspominając już, że straży się to nie spodoba.



A Wy co sądzicie o inteligencji questgiverów? I którego najbardziej nienawidzicie? J