sobota, 30 czerwca 2018

MajinYoda i Bryk Totalny


Jak tam Wasze zdrowie psychiczne po zeszłotygodniowymwpisie? Mam nadzieję, że dobrze, bo czas na drugą część przygód w demoniczno-satanistyczno-okultystyczno-ateistycznym świecie Harry’ego Pottera.

Tym razem będzie to wyglądało ciut inaczej. Autorka poświęciła cały rozdział opisaniu i jednoczesnym skomentowaniu wydarzeń z Zakonu Feniksa – na jednej stronie znajduje się streszczenie a na drugiej – komentarz. U mnie nieco to zmodyfikuję – komentarz będę zaczynał od ukośnika „/” i zapisywał kursywą. Do tego mocno to skrócę – choć robię to z bólem, wierzcie mi. Wszystkie boldy pochodzą z ksiązki :).

Gotowi?

(…)Harry zostaje wezwany do Ministerstwa Magii, ponieważ użył zaklęcia w świecie ludzi. Boi się najgorszej ze wszystkich kar: wyrzucenia z Hogwartu/Głównym motywem działania Harry’ego nie jest walka ze złem, a pozostanie w szkole magii i czarodziejstwa.

Jak pisałem poprzednio – Autorka albo nie umie czytać ze zrozumieniem (może wyrzucili ją ze szkoły i nie miała nic przeciwko?) albo czytała jakiegoś „bryka”. Bowiem, co osoby, które czytały Pottera dobrze wiedzą, w liście z Ministerstwa jest wyraźnie napisane, że, poza wyrzuceniem ze szkoły (co już samo w sobie jest straszne), Harry straci swoją różdżkę. Bez której nie może czarować, ergo – walczyć z Voldemortem!

sobota, 23 czerwca 2018

MajinYoda i Fanatyzm Pseudoreligijny


Na tym blogu pokazywałem już głupoty wypisywane o grach (co, zasadniczo, było fundamentem KY), nabijałem się z głupot o anime, gdzieś tam pojawiły się też filmy… Tym razem zajmę się czymś innym – „mądrościami” o serii książek o Harrym Potterze. Będzie to przygoda wyjątkowa, ponieważ zamiast tradycyjnych dwóch części będą trzy. Nic nie poradzę – stężenie fanatyzmu jest tu zbyt wysokie.

Książka „Harry Potter – dobry czy zły” została napisana przez niemiecką socjolog Gabriele Kuby w 2003 roku. Ja posiadam polską wersję z 2006 roku, przetłumaczoną przez Dorotę i Wojciecha Muszyńskich, więc na końcu znajduje się dodatkowy rozdział, dopisany w 2005 roku – znajdzie się on w trzecim wpisie. Sama książka jest, chyba, najczęściej cytowaną pozycją przy krytyce książek Rowling – nawet na okładce widnieje dumny napis „rekomendacja Benedykta XVI”. Cóż, podejrzewam, że obecny papież-emeryt nigdy nie czytał HP (Autorka zresztą też nie, choć twierdzi inaczej, o czym niedługo się przekonacie), a wiedzę o nim zaczerpnął z tej pozycji… i można powiedzieć, że tak to się zaczęło…

Więc i ja zacznę. Najpierw – „Przedmowa”:

„Kochana Czytelniczko, Kochany Czytelniku,
wzięliście Państwo tę książkę do ręki, ponieważ szukacie odpowiedzi na pytanie: Harry Potter jest dobry, czy zły?”

Zagaja Autorka. Fakt, wziąłem tę książkę do ręki z zupełnie innych powodów, ale powiedzmy, że okej. Przeczytałem sagę i chcę wiedzieć czy jestem satanistą.

„(…)Harry Potter jest długofalowym projektem kulturowym, który wywiera wpływ na całe pokolenia i przez to staje się społeczną rzeczywistością. (…) Przekracza wszelkie granice, realizuje swoje dzieło na całym świecie, wszędzie tam, gdzie czyta się książki i ogląda filmy (…).”

W tym fragmencie nie ma jeszcze nic takiego, ale spokojnie, małymi kroczkami…

„(…)Ja już teraz udzielę na nie odpowiedzi – Harry Potter jest zły. Skutki będą katastrofalne. I stoję oszołomiona przez rozmiarem zaślepienia.”

Tu już zaczyna się „fanatystyka (pseudo)religijna”, co zaraz zauważycie ;).

sobota, 16 czerwca 2018

Krótko o E3


W tym tygodniu odbyły się targi E3 i, muszę Wam się przyznać, początkowo sądziłem, że będzie to kolejne, nudne E3. Ale nie, znalazło się kilka gier, z którymi mogę zechcieć się zapoznać.

Na pierwszym miejscu, bez wątpienia, stoi Assassin’s Creed Odyssey.



Przyznam, że klimaty Sparty i Grecji bardziej mi odpowiadają niż Egipt z Origins. Do tego wybór płci bohatera na samym początku gry (nareszcie! :)), zapowiadana mechanika statków à la Black Flag i… opcje dialogowe, o których pisałem w mojej recenzji Origins! :D (dałbym link, ale przez błąd na Forum tamte moje wpisy nie działają :/) Chyba ktoś z Ubi czyta moje teksty ;) [mcz](ta, jasne…). Jeśli będzie ciut mniej wiedźmiński a bardziej asasyński – biorę w ciemno za mniej niż 200 zł ze wszystkimi DLC;). Jeśli bardziej – biorę za mniej niż 150 zł ze wszystkimi DLC ;).

sobota, 9 czerwca 2018

Cyny Game


Jako, że wielkimi krokami zbliża się Mundial w Rosji pomyślałem o czymś: jaką widzielibyście jedenastkę złożoną z postaci z gier/filmów/seriali/książek? Oto moja propozycja, swoje podawajcie w komentarzach (ciekawe kto pierwszy wspomni o Tsubasie :P).

Moja drużyna – FC Kącik Yody:

Ustawienie: 4-3-3

Bramka:
Thorus (1) – zawsze pilnuje jakiejś bramy, to i bramki może;
Obrona:
Król Julian (13) – „Król Julian gra na obronie, hej!”;
Son Goku (Z) – broni Ziemi to i na boisku sobie poradzi;
Gandalf (9) – radzi sobie w Drużynach;
Franciszek Maurer (31) – odznaczony za celny strzał z 220 metrów;

sobota, 2 czerwca 2018

Edukujemy się


Zgodnie z obietnicą sprzed kilku tygodni czas na prawdziwie mądrą książkę. „Edukacja w pikselach” autorstwa Karola Kowalczuka (2016) jest właśnie taką pozycją – a co najlepsze: opisuje także, negatywnie, tekst „naukowy”, o której niedawno pisałem.

Oczywiście, nie będę żywcem przepisywał całej książki.

Zaczynajmy:

(…)Do zmarginalizowania gier komputerowych jako interesującego obszaru naukowej – zwłaszcza humanistycznej, refleksji przyczyniły się głównie pierwsze opracowania na ich temat. Początkowo podkreślano jedynie negatywne aspekty tego zjawiska i opisywano głównie ich aspołeczny charakter i negatywne oddziaływanie na psychikę jednostek.

Czyli Autor opisuje praktycznie to, co ja od wielu lat na tym blogu – tyle, że oficjalnie i naukowym językiem :).